Z tego artykułu dowiesz się
Marka Audi dość długo zbierała się do wypuszczenia na rynek pierwszych samochodów elektrycznych. Od wczesnych lat dwutysięcznych wiadomo było, że niemiecki koncern VAG pracuje nad alternatywnymi napędami do samochodów, jednak poza prezentacją pojazdów koncepcyjnych podczas motoryzacyjnych targów, brakowało konkretów. Bez wątpienia kamieniem milowym na drodze ekspansji samochodów elektrycznych czy mówiąc szerzej zelektryfikowanych (hybrydy, hybrydy typu Plug-in) była afera Dieselgate, ujawniona we wrześniu 2015 r. Wyszedł wówczas na jaw proceder montowania w samochodach koncernu Volkswagena oprogramowania, które pozwalało na manipulację wynikami pomiarów emisji szkodliwych substancji z układu wydechowego. Wybuch Dieselgate uważa się za początek końca ekspansji silników wysokoprężnych w samochodach osobowych. Nie są one w stanie spełnić nowych norm emisji spalin, mocno faworyzujących napędy alternatywne, w tym głównie samochody elektryczne. Audi, podobnie jak inne marki z grupy VAG ucierpiało na aferze, zobowiązując się do wypłaty odszkodowań (głównie klientom w USA). Inwestycje w opracowywanie technologii elektrycznych napędów zeszły zatem chwilowo na drugi plan. Rynkowi eksperci podkreślają, że grupa VAG przespała moment, w którym inne koncerny, zwłaszcza azjatyckie, intensywnie rozwijały napędy zelektryfikowane. Finalnie niemieckie samochody muszą zatem bazować na technologii pozyskiwanej od rynkowych konkurentów.
Elektryczne samochody Audi mają krótką historię. W 2009 r. niemiecka marka pokazała światu model e-tron Concept. Samochód o futurystycznym nadwoziu, zapowiadający pierwszy w pełni elektryczny samochód Audi. Na jego kolejną wersję, e-tron Quattro Concept, trzeba było poczekać aż sześć lat. Nowy model nadal był jednak tylko pojazdem prototypowym, nie planowano jego produkcji seryjnej. W końcu w roku 2018 r. światło dzienne ujrzało Audi e-tron. Elektryczny, mały SUV, zbudowany od podstaw jako auto elektryczne (nie będący adaptacją modelu z napędem konwencjonalnym). Charakterystyczny, nowoczesny design auta na prąd Audi oraz bogate wyposażenie rodem z klasy premium szybko przyciągnęło klientów. Zwłaszcza, że było to pierwsze seryjnie produkowane i dostępne auto elektryczne koncernu Volkswagen z tzw. "wyższej półki". Na premiery elektryków Porsche i Volkswagena klienci musieli poczekać jeszcze kilka dodatkowych miesięcy. Pod koniec 2019 r. Audi przedstawiło kolejną wersję swojego auta elektrycznego. e-tron Sportback reprezentuje modną odmianę nadwoziową SUV Coupe. Różni się od pierwotnej wersji modelu m.in. karoserią, ale kluczowe dane techniczne są podobne. W 2020 roku Audi pokazało także topową wersję modelu - e-tron S wyróżniającą się wysoką mocą i sportowymi możliwościami.
Audi modele elektryczne
Ile kosztuje elektryczny samochód Audi?
W momencie premiery, pierwszy elektryczny samochód Audi był drogi, ale atrakcyjny na tle bezpośrednich konkurentów cena wynosiła od ok. 300 tys. zł za wersję najtańszą, do niespełna 400 tys. za wersję najdroższą. Cena elektrycznego Audi zależy głównie od wyboru mocy silnika, pojemności baterii oraz wyposażenia dodatkowego. Do wyboru jest sporo konfiguracji, co jest charakterystyczne dla aut ze stajni Volkswagena.
Samochody elektryczne Audi - zasięgi
Celem Audi jest zapewnienie nabywcom swoich samochodów zasięgu wystarczającego do przemieszczania się po mieście jak i w dłuższych trasach. Realnie przekłada się to na ok. 400 km zasięgu, jest on jednak uzależniony od wyboru konkretnej wersji mocy silnika, pojemności baterii oraz oczywiście wersji nadwoziowej elektrycznego Audi.
Auta elektryczne marki Audi - dane techniczne
W momencie premiery swojego pierwszego elektrycznego auta, Audi chwaliło się silnikami o dużej mocy. Faktycznie od początku sięgała ona minimalnie ponad 300 KM, a kolejne wersje pozwoliły na wybór nawet wersji ponad 500-konnej (e-tron S). Audi nie pozwoliło sobie także na zbyt łatwy kompromis w kwestii zasięgu. Samochód był obliczony na to, by oferował imponujące parametry w cenie niższej niż obecna, elektryczna oferta konkurentów (oczywiście w klasie premium). Kiedy potencjalni nabywcy aut na prąd dowiedzieli się w końcu, ile kosztuje elektryczne Audi, okazało się, że jego cena jest o kilkadziesiąt tysięcy zł niższa niż w przypadku głównych konkurentów, na czele z Jaguarem I-Pace. Oczywiście ta sytuacja nieco się zmieniła, kiedy na rynku zaczęło się pojawiać coraz więcej elektrycznych samochodów innych marek premium.