Stale rosnąca liczba rejestrowanych w Polsce samochodów elektrycznych oraz nieproporcjonalna do tego liczba stacji ich ładowania stwarza nową szansę dla inwestorów, którzy chcą realnie zaangażować się w rozwój elektromobilności w naszym kraju. Jest nią natomiast zainwestowanie w stacje ładowania samochodów elektrycznych. Tego typu rozwiązanie wiąże się jednak z dużymi kosztami oraz sporą ilością formalności, a także obowiązków zarówno w trakcie budowy stacji, jak i późniejszym czasie, kiedy to trzeba nią w odpowiedni sposób zarządzać. Dlatego też coraz więcej firm zajmujących pierwsze miejsca, jeśli chodzi o ranking sieci ładowarek samochodowych w Polsce, zaczyna oferować możliwość inwestowania w stacje ładowania na zasadach franczyzy.
Od kilku lat rozwój elektromobilności stał się jednym z największych światowych trendów, które jak wszystko na to wskazuje, nie zamierza słabnąć w najbliższym czasie. Producenci samochodów elektrycznych prześcigają się więc w swoim ofertach, umożliwiając zakup tego typu auta na coraz korzystniejszych warunkach. To z kolei sprawia, że finalnie pojawia się ich coraz więcej na drogach, a co za tym idzie, zapotrzebowanie na stację ładowania rośnie w szybkim tempie.
Inwestując więc w stacje ładowania samochodów elektrycznych, można wstrzelić się w obecny zwiększony popyt na nie oraz zdążyć, przyzwyczaić kierowców do tego, że występuje ona w danym miejscu. To z kolei zaprocentuje przychodami pochodzącymi z ich portfeli. Przy każdym ładowaniu swojego auta będą musieli oni bowiem zapłacić za udostępnienie dla nich ładowarki. Co istotne obecnie ceny ładowania samochodów elektrycznych nie są w żaden sposób regulowane. Oznacza to więc, że jeśli dany punkt ładowania jest jedynym w najbliższej okolicy, można pozwolić sobie na ich nieco wyższy poziom niż u konkurencji.
Należy jednak pamiętać, że zainwestowanie w tego typu rozwiązanie jest sporym wydatkiem. Cena stacji ładowania w tym przypadku waha się bowiem od kilkudziesięciu tysięcy złotych do nawet kilkuset tysięcy, a do tego należy także doliczyć koszty związane z jej montażem i przystosowaniem zgodnie z przepisami miejsca wokół ładowarki. Istnieje jednak opcja pozwalająca na wejście w ten rynek bez ponoszenia ogromnych kosztów, a jest nim franczyza stacji ładowania.
Franczyza stacji ładowania opiera się na podobnych zasadach jak większość rozwiązań franczyzowych. Oznacza to więc, że osoby lub firma chcąca z niej skorzystać musi posiadać określony kapitał i miejsce spełniające wymogi związane z montażem stacji ładowania oraz podpisać umowę z wybraną firmą będącą franczyzodawcą. W ramach tego otrzymuje ona stacje ładowania, która montowana jest przez franczyzodawcę zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, czyli między innymi wraz z odpowiednimi oznakowaniami, wykonaniem jej odbioru przez Urząd Dozoru Technicznego, a także zgłoszeniem jej do EIPA (Ewidencji Infrastruktury Paliw Alternatywnych). Przy czym najczęściej pozostaje ona własnością firmy z możliwością jej wykupienia po zakończeniu okresu trwania umowy. Dodatkowo w czasie użytkowania stacji ładowania nie trzeba zazwyczaj przejmować się kwestiami związanymi z zarządzaniem nią w postaci systemów płatności, przeglądów czy też administrowania danych osób, które chcą z niej skorzystać.
Najczęściej firmy oferujące tego typu rozwiązanie podpisują umowy na okres od 3 do 6 lat. W ramach nich franczyzobiorca może zarabiać, gdyż zwracają one mu koszty związane ze zużytym prądem, a także dzielą się marżą jaką płacą klienci stacji ładowania według określonych przez franczyzodawcę cenników.
Dodatkową zaletą tego typu rozwiązania pozwalającego na zainwestowanie w stacje ładowania samochodów elektrycznych w prosty sposób jest również to, że najczęściej są one opatrzone logiem dobrze znanej już kierowcom sieci stacji ładowania. Dzięki temu o wiele chętniej korzystają oni z niej. Z tego samego powodu nie trzeba więc ponosić również kosztów związanych z marketingiem i promocją danego punktu, który pojawił się na mapie stacji ładowania w Polsce.
To ile można zarobić na stacji ładowania samochodów elektrycznych zamontowanej w modelu franczyzowym, zależy przede wszystkim od tego, gdzie zostanie ona umiejscowiona. Przychody w tym przypadku zależne są głównie od liczby korzystającej z niej kierowców. Im jest ich więcej, tym są one więc większe. Dlatego też najwięcej na stacjach ładowania zarabiają operatorzy, których punktu zlokalizowane są przy ruchliwych drogach lub w miejscach, w których nie znajdują się w najbliższej okolicy ładowarki samochodów elektrycznych. Szacunkowe kwoty w tym przypadku mogą dochodzić do nawet kilku tysięcy miesięcznie, przy czym należy pamiętać, że liczba zarejestrowanych aut elektrycznych w Polsce stale rośnie, co jednocześnie przekładać się będzie na coraz większą liczbę klientów chcących skorzystać z ładowarki.