Czy samochody elektryczne są ekologiczne?

Auta ekologiczne, czyli jakie?

Samochód elektryczny miał być antidotum na zwiększającą się emisję CO2 oraz innych składników spalin samochodowych do atmosfery, które przyczyniają się do ocieplenia klimatu i niszczenia naszej planety. I o ile nie można zaprzeczyć temu, że auta elektryczne faktycznie nie emitują spalin, nie przyczyniając się tym samym do zanieczyszczania nimi powietrza, o tyle w przypadku emisji CO2 sprawa nie jest już tak zero-jedynkowa. Elektryki emitują bowiem dwutlenek węgla, co prawda nie podczas poruszania się nimi, ale w pośredni sposób podczas ich ładowania, a także produkcji.

Dodatkowo tak samo, jak wszystkie inne samochody poruszając się po drogach, przyczyniając się do podnoszenia się z nich pyłów i zanieczyszczeń, będących według wielu danych głównym składnikiem smogu, który, chociażby w Krakowie czy Warszawie staje się z roku na rok coraz większym problemem. W związku z tym tak naprawdę żadne auto nie będzie nigdy w pełni ekologiczne. Przy czym należy pamiętać, że jeśli choć w niewielkim stopniu o wiele mniej przyczynia się do degradacji środowiska od aut spalinowych, jego wybór będzie zawsze uzasadniony. To tyle, jeśli chodzi o teorie. W związku z tym warto przyjrzeć się faktom dotyczącym emisji CO2 przez pojazdy elektryczne.

Jaka jest emisja CO2 do atmosfery samochodów elektrycznych w porównaniu do aut spalinowych?

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez uniwersytety w Holandii oraz Cambridge w 95% rejonów świata korzystanie z samochodów elektrycznych jest o wiele przyjaźniejsze dla środowiska w porównaniu do korzystania z aut spalinowych. Zarówno biorąc pod uwagę ich produkcję, jak i eksploatację, ponieważ kwestie związane z ekologicznością samochodów należy rozpatrywać właśnie pod tymi dwoma względami.

Samochody elektryczne obciążają środowisko już podczas produkcji

Produkowanie samochodów elektrycznych odbywa się w ten sam sposób jak w przypadku samochodów spalinowych. W końcu składają się one przecież z takich samych elementów jak karoseria, fotele, kierownica czy inne elementy wyposażenia. Różnią się one więc jedynie zastosowanym napędem. W samochodach elektrycznych stosuje się bowiem akumulatory litowo-jonowe, które wytwarzane są z niklu, litu, kobaltu oraz grafitu. Aby więc uzyskać te materiały, należy je wydobyć w kopalniach, a to z kolei przyczynia się do zanieczyszczania środowiska lub wzmożonej jego eksploatacji. Przykładowo do wydobycia litu potrzebne są ogromne ilości wody, przez co rejony gdzie jest on pozyskiwany, narażone są na znaczne ograniczenia jej zasobów i zmiany klimatu. Nikiel z kolei w trakcie jego wydobycia emituje dwutlenku siarki i rakotwórcze pyły. Nie można jednak jednocześnie określić parametrów, które mają w tym przypadku wpływ na środowisko. Można za to dokładnie wskazać, ile CO2 emitowanego jest do atmosfery podczas produkcji jednego akumulatora litowo-jonowego.

W związku z tym według dostępnych danych produkcja akumulatorów wykorzystywanych do zasilania pojazdów elektrycznych związana jest z emisją około 150 kg CO2 na każdy jego 1 kWh. Oznacza to więc, że w przypadku, chociażby auta, jakim jest Nissan Leaf z akumulatorem o pojemności 40 kWh, podczas jego wytwarzania do środowiska naturalnego dostała się 6000 kilogramów CO2. Jak więc widać już w fabrykach auta elektryczne znacznie obciążają nasz klimat.

Eksploatacja aut elektrycznych a środowisko naturalne

Wiemy już, że elektryku obciążają środowisko jeszcze zanim trafią na drogi, co jednak się dzieje, kiedy zaczną się one po nich poruszać? Jak wiadomo, do ich zasilania potrzebna jest energia elektryczna, której wytworzenie również produkuje CO2. Według danych podawanych przez Electricity Map produkcja 1 kWh energii to 634 g CO2 emitowanego do atmosfery. W związku z tym przy jednorazowym ładowaniu baterii auta elektrycznego z akumulatorem o pojemności 40 kWh emitujemy około 25,36 kilogramów CO2 do naszego środowiska, pomijając przy tym założeniu kwestie technologii ładowania oraz straty energii.

Dane te mogą więc przerażać, ale przeciwnicy aut elektrycznych powinni je porównać z samochodami spalinowymi, które nie tylko przyczyniają się do zwiększonej emisji dwutlenku węgla za sprawą emitowanych spalin, a także poprzez produkcję paliw oraz ich transport na stacje paliw. W związku z tym przejechanie nimi 100 kilometrów, jak wskazują wyniki wielu badań, generuje o 3 razy więcej tej substancji niż w przypadku samochodów elektrycznych. Dzięki temu auta elektryczne w dość szybki sposób kompensują wysoką ilość emisji dwutlenku węgla podczas ich produkcji, ograniczając ją podczas ich eksploatacji. W niektórych przypadkach kompensacja ta ma miejscu już nawet po zaledwie 20 000 tys. km.

Dodatkowo należy także dodać, że w przypadku aut osobowych ich spaliny zawierają także takie substancje jak:

• azot,
• węglowodorów,
• ołów,
• kadm,

o których nie ma mowy podczas eksploatacji aut elektrycznych. Oznacza to więc, że niestety koronne argumenty ich przeciwników zostają im wytrącony z ręki, choć na pewno z niechęcią muszą oni przyznać, że pojazdy elektryczne są bardziej ekologiczny od modeli benzynowych czy z silnikiem diesla.

Czy auta elektryczne są ekologiczne na tak samo na całym świecie?

Choć zakup samochodu elektrycznego wydaje się rozsądnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o troskę o środowisko naturalne, należy pamiętać, że jego ekologiczność w dużej mierze zależy od tego, w jakim sposób w danym kraju produkowana jest energia elektryczna potrzebna do naładowania jego baterii. Według przytoczonych na samym początku badań w krajach, w których większość energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł energii, np. Szwecji, emisja zanieczyszczeń z całego okresu eksploatacji samochodu elektrycznego jest o 70% mniejsza niż jeśli chodzi o samochody z silnikami spalinowymi. Z kolei w Anglii, gdzie wciąż odnawialne źródła energii nie stanowią głównego źródła prądu o 30%.

Ekologia a stosowanie aut na prąd w Polsce

W naszym kraju, gdzie większość energii elektrycznej produkowana jest w elektrowniach węglowych według badań z 2017 roku opublikowanych w raporcie Life Cycle Analysis of the Climate Impact of Electric Vehicles samochody elektryczne również są ekologiczne i to nawet o 25% bardziej od klasycznych samochodów spalinowych. Wszystko za sprawą tego, że jak już wspomniano wcześniej, najwięcej emisji szkodliwych substancji generuje sama produkcja pojazdu, a nie jego późniejsze użytkowanie na drogach i ładowanie akumulatorów. Zaracają także na to uwagę producenci samochodów elektrycznych w Polsce, którzy różnego rodzaju podzespoły w naszym kraju produkują.

Jak zwiększyć ekologiczność samochodów elektrycznych?

Stopień, w jakim pojazdy elektryczne wpływają na nasz klimat, można także zmniejszyć poprzez zwiększenie odnawialnych źródeł energii w ogólnej produkcji prądu w naszym kraju. Przykładowo, jeśli właściciel samochodu elektrycznego będzie posiadał w swoim domu instalację fotowoltaiczną i nie będzie ładował auta na ogólnodostępnych stacjach ładowania, problem związany z emisją dwutlenku węgla poprzez produkowany prąd potrzebny do zasilania baterii zostanie rozwiązany, gdyż będzie on wytwarzany z odnawialnych źródeł energii, jakimi są promienie słoneczne. W związku z tym zostanie zredukowany do zera. Tym samym taki samochód elektryczny o wiele szybciej rekompensuje wyemitowane zanieczyszczenia podczas jego wytwarzania.

Rozwiązaniem pozwalającym na zwiększenie konkurencyjności aut na prąd, jest także zmniejszenie udziału spalania węgla w produkcji energii elektrycznej w naszym kraju na rzecz elektrowni wiatrowych, słonecznych czy też atomowych, które do produkcji prądu nie wymagają przetwarzania węgla. Dzięki temu zyskalibyśmy czystą energię w Polsce, która nie tylko pozytywnie wpłynie na atrakcyjność samochodów elektrycznych, ale także pozostałe sfery naszego życia związane z jej wykorzystywaniem.

Podsumowując, samochód elektryczny to faktycznie ekologiczne rozwiązanie w porównaniu do aut z silnikiem benzynowym czy diesla. Ranking samochodów elektrycznych to miejsce gdzie znajdziesz te najbardziej ekologiczne. Dowodem na to są liczne badania przeprowadzone w ostatnich latach, które jednoznacznie wskazują, że nawet w krajach, takich jak Polska, gdzie do produkcji prądu wykorzystywany jest głównie węgiel, są one o 25% bardziej przyjazne naszej planecie niż tradycyjne auta.