
Możemy uczyć się od Brytyjczyków
Brytyjczycy wiedzą jak zmienić sprzedawcę prądu. W Wielkiej Brytanii z kolei w lutym br. na zmianę sprzedawcy zdecydowało się prawie 250 tys. odbiorców, a w ciągu 12 miesięcy aż 3,5 mln klientów. Dlaczego w Wielkiej Brytanii odbiorcy tak chętnie korzystają ze swojego prawa? W ostatnim czasie w Wielkiej Brytanii podjęto szereg działań mających na celu ułatwienie i przyspieszenie procesu zmiany sprzedawcy, tak aby klient nie musiał się niczym martwić. Począwszy od dalszej liberalizacji rynku, upraszczania procedur zmiany sprzedawcy i porządkowania chaosu spowodowanego mnogością taryf oferowanych przez poszczególnych sprzedawców. Zgodnie z zasadą że więcej wcale nie oznacza lepiej. Dodatkowo kilka dni temu brytyjski Departament ds. Energii i Zmian Klimatu poinformował konsumentów, że wszyscy najwięksi gracze rynkowi przyjęli rządową propozycję przyspieszenia ścieżki zmiany sprzedawcy. Od początku przyszłego roku wszystkie procedury mają trwać do 17 dni w miejsce obecnych pięciu tygodni. W Polsce planowo pierwsza zmiana sprzedawcy trwa do 30 dni, a kolejne już tylko 2 tygodnie, ale w praktyce termin ten nie obowiązuje czasu wypowiedzenia umowy czy dostosowania układów pomiarowych.Oferty w Polsce
W Polsce udogodnieniem dla odbiorców jest na razie umowa kompleksowa. W wielkiej Brytanii przyspieszenie zmiany sprzedawcy o połowę będzie sporym wyzwaniem dla branży, ale eksperci zgodnie twierdzą, że jest to technicznie wykonalne. Skąd zatem plan 24 h? Niektórzy sprzedawcy brytyjscy mają ambicję skrócenia procesu zmiany sprzedawcy do 24 godziny. Na razie nie jest to możliwe nawet w Wielkiej Brytanii, ale czas pokaże. Eksperci brytyjscy twierdzą, że będzie to możliwe już na koniec obecnej dekady. Wówczas bowiem zakończy się pięcioletni program wymiany liczników energii u wszystkich odbiorców na tzw. inteligentne. Dzięki przesyłaniu do operatora danych o zużyciu energii w czasie rzeczywistym, ułatwiona zostanie zmiana sprzedawcy prądu. Inteligentne liczniki budzą jednak spore kontrowersje zarówno wśród organizacji konsumenckich jak i niektórych koncernów energetycznych. W lutym tego roku trzy spółki z największych dostawców energii na brytyjskim rynku zwróciły się oficjalnie do rządu z wnioskiem o ponowne przeanalizowanie projektu wymiany liczników na inteligentne. Ich zdaniem realizacja tego programu poskutkuje nawet 1,8 mld funtów dodatkowych kosztów dla konsumentów. Czy UE podjęła słuszną decyzję wprowadzając konieczność istnienia inteligentnych sieci i liczników ?źródło portal: Gramwzielone i WysokieNapiecie