
Niepewna przyszłość
Nie należy jednak wrzucać wszystkich spółek do jednego worka, ponieważ ich polityka jest różna. Dla grupy Energa podstawowym obszarem działalności jest dystrybucja, a wytwarzanie jest dla niej działalnością poboczną. W PGE nastąpiło z kolei przesunięcie w miksie wytwarzania energii i nastąpił wzrost wytwarzania energii z węgla brunatnego. Rok 2013 był także bogaty w zdarzenia jednorazowe, które zakłóciły wyniki spółek energetycznych. Po pierwsze grupy energetyczne pozytywnie zaskoczyły ograniczeniem kosztów swojej działalności, po drugie nastąpił był wzrost marż w segmencie obrotu, m.in. dzięki spadkom hurtowych cen energii i obniżeniu kosztów działalności. Tą różnicę w cenach grupy energetyczne zatrzymały dla siebie i nie przełożyły na odbiorców.Prognozy
Analitycy giełdowi przyznają, że rok 2014 będzie trudniejszy przede wszystkim dla grup z dużym udziałem sektora wytwarzania, natomiast lepszy dla grup z dominującym udziałem sektora dystrybucji. W przypadku grup Energa i Enea można spodziewać się poprawy wyników w stosunku do roku 2013. Pogorzenia wyników można jednak oczekiwać ze strony Tauron oraz PGE. Segment dystrybucji nie musi obawiać się pogorszenia wyników. Najbardziej zagrożone mają być segment wytwarzania i sprzedaży. Niektóre grupy jak np. PGE prawdopodobnie zrekompensują sobie spadki rozwiązaniem rezerwy na CO2, która obciążyła jej wynik w czwartym kwartale 2013 r. Enea z kolei spadek w segmencie wytwarzania odbije sobie rozliczeniem długoterminowych kontraktów (KDT). Energa i Enea mogą pozytywnie zaskoczyć rynek. Dla Energi wynika to z małej ekspozycji na wytwarzanie energii i dużej na dystrybucję, dzięki czemu jest mniej zależna od spadków cen energii. Enea ma natomiast duży segment wytwarzania, spadki cen energii obniżą jej zyski o ok. 200 mln zł.Grupa poniesie także koszt zakupu CO2 w wys. ok. 50 mln zł, ale dodatkowe przychody grupy będą wyższe. Ok. 200 mln zł spółka otrzyma z tytułu rekompensat za rozwiązane KDT, a planowane oszczędności w wyniku restrukturyzacji mają wynieść ok. 100 mln zł.Źródło: wnp.pl